ZAMKOWY BROWAR

Pierwsza wzmianka o browarze istniejącym na zamku pochodzi z 1532 roku, a kolejna z roku 1567. W 1559 roku wzmiankowana jest karczma zamkowa. Jednak prawdziwy rozwój raciborskiego browaru przypadł na rządy rodziny książąt Hohenlohe-Schillingsfürst[51]. Wtedy to raciborskie piwo pito w kantynach przy śląskich zakładach, a nawet w karczmach ziemi hulczyńskiej.

19 stycznia 1858 roku wybuchł na zamku pożar, który strawił także browar. Raciborski książę postanowił sfinansować budowę nowego browaru. Poprzedni budynek został zburzony, a na jego miejscu zasadzono drzewa. Nowy budynek tworzy do dzisiaj północne skrzydło zamku. Browar został wyposażony w maszynę parową i w ten sposób żadne z dziewięciu pozostałych browarów miejskich nie mogły z nim konkurować

W latach 1896–1897 przeprowadzona została całkowita modernizacja browaru w wyniku której powstała nowoczesna warzelnia, maszynownia, kotłownia, chłodnia, suszarnia słodu, leżakownia, skład piwa oraz dom dla czeladników piwowarskich. W 1898 roku zakład zatrudniał 55 osób, którym przewodził mistrz piwowarski Kaufmann. W 1899 roku raciborski browar produkował już piwo pilzneńskie. Piwo było serwowane na ziemiach raciborskich, głubczyckich, kozielskich, rybnickich i hulczyńskich. W Gliwicach znajdował się skład raciborskiego trunku. Piwo obecne było w kantynach hut, na dworcach w Raciborzu i Kędzierzynie, w gospodzie książęcej w Sławięcicach, a także we Wrocławiu w restauracji przy ulicy Nowoświdnickiej

Na jakość raciborskiego piwa miało wpływ kilka czynników: staranna uprawa, zbiór i czyszczenie jęczmienia w posiadłościach komory książęcej. Wysokiej jakości była woda doprowadzana do browaru drewnianymi rurami z Obory. Badania archeologiczne przeprowadzone na początku ulicy Bosadzkiej potwierdzają istnienie wydrążonych drewnianych bali. Według archeologów był to fragment wodociągu, który doprowadzał wodę z Obory. Obecnie fragmenty tych rur udostępnione zostały zwiedzającym w muzeum. Chmiel sprowadzano z Hallertau w Bawarii lub czeskich Sudetów. Ponadto piwo do 1945 roku przechowywane było w drewnianych beczkach, mimo tego, że w innych browarach wykorzystywane były metalowe. Proces fermentacji głównej i wtórnej odbywał się w piwnicy leżakowej w specjalnych kadziach, następnie kuflach leżakowych wykonanych z dębu. Warto wspomnieć, że fermentacja wtórna trwała aż trzy miesiące, co nie było praktykowane w innych górnośląskich browarach. Każda beczka zanim została powtórnie wypełniona była smołowana i czyszczona. Podczas I wojny światowej, a także po niej raciborski browar dopadł kryzys. Stracono wiele rynków zbytów, a także występowały liczne kłopoty z importem półproduktów potrzebnych do wytworzenia piwa. Jednak największą startą była śmierć mistrza Kaufmanna, który swoją tajną recepturę zabrał do grobu. W latach 30. XX wieku pojawiły się nowe i duże koncerny piwowarskie, których towar był o wiele tańszy, ale również jakościowo gorszy. Fakt ten spowodował zaniknięcie raciborskiej marki na rynku. W 2004 roku po remoncie i zainstalowaniu urządzeń browarniczych z Tymbarku browar wznowił działalność. W 2009 roku poinformowano o likwidacji browaru. W 2010 roku ponownie wznowiono produkcję. Piwo w raciborskim browarze nadal warzy się jak przed wiekami, w otwartych kadziach.

Tajemnice i legendy związane z zamkiem
Galeria
Zródla które wykorzystalem w mojej pracy
Strona glowna